Aktualności

2016.06.21

Cisza przed burzą? W Gdyni było odwrotnie

W Gdyni biegacze jak tenisiści mają swojego wielkiego szlema. Ten jak wiadomo sprowadza się do czterech turniejów. W najbardziej rozbieganym mieście Pomorza też trzeba zaliczyć cztery imprezy, żeby móc „odhaczyć biegowe PKO Grand Prix Gdyni. Za nami trzecia lewa gdyńskiego szlema, chyba ta najbardziej spektakularna – Nocny Bieg Świętojański z PKO Bankiem Polskim.

Nocny Bieg Świętojański z PKO Bankiem Polskim w Gdyni

W Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim z 17 na 18 czerwca wzięło udział ponad 4700 osób. Dlaczego akurat ten bieg jest ciekawszy od innych – spyta ten i ów niezorientowany w biegowych wydarzeniach w Gdyni. Z prostej przyczyny. To impreza nocna, zresztą jej nazwa już sugeruje to i owo. Oczywiście chodzi o najkrótszą noc w roku, którą sprytni gdyńscy organizatorzy już jakiś czas temu przerobili na swoją modłę. Start minutę przed północą. Dreszczyk emocji wyczuwalny choćby ze względu na porę. Chętnych jak zwykle całe mnóstwo. No i oddech ulgi. Pogodowy oddech ulgi.

W dniu biegu porywy wiatru dochodziły do 7 stopni w skali Beauforta. Na portalach społecznościowych wręcz kipiało od spekulacji, czy impreza w ogóle się odbędzie. Przyglądaliśmy się całej sytuacji ze spokojem, w pierwszej kolejności kierując się bezpieczeństwem startujących oczywiście. Stąd decyzja, żeby na trasie nie było brandingu. Około godziny 21 zamknęliśmy nawet na chwilę biuro zawodów, ale tylko po to, żeby ekipa odpowiadająca za bezpieczeństwo jeszcze raz upewniła się, czy wszystko jest w należytym porządku. Było. Wróciliśmy więc do pracy, a problem rozwiązał się sam. Bezpośrednio przed biegiem wiatr ustał, delikatnie mżyło i zrobiły się idealne warunki do bicia życiówek. Rzeczywiście padło ich z piątku na sobotę naprawdę wiele – opowiadał Piotr Suchenia z Gdyńskiego Centrum Sportu.

Na potwierdzenie dobrych warunków do biegania czas zwycięzcy. Tomasz Grycko dystans 10 km pokonał w czasie 29 minut i 48 sekund, pokazując plecy nawet zawodnikom z Kenii. – Biegło mi się nadspodziewanie lekko. Konkurentów „zerwałem” już po pierwszym kilometrze. Trener, widząc mnie na szóstym, opowiadał na mecie, że bił ode mnie luz. Tak było. To był start na luzie. Wszystko zagrało. Nie po raz pierwszy zresztą. Wygrałem w Gdyni po raz trzeci z rzędu. Leży mi trasa, lubię klimat tych imprez, ale przyznaję się bez bicia, że choć widzę kibiców, to nie słyszę ich dopingu. Tak bardzo jestem skoncentrowany na dobrym starcie – relacjonował.

Tyle zwycięzca, a nam potrzebny jeszcze vox populi. I to będzie głos kobiecy, należący do Luizy Lubańskiej. Na oko lat trzydzieści pięć, smukła sylwetka, ciemne włosy, ciemne oczy, strój biegowy i medal na szyi. Uczestniczka Nocnego Biegu Świętojańskiego z PKO Bankiem Polskim bez cienia wątpliwości. – Pobiłam życiówkę – zaczęła roześmiana. – Wcale nie będę udawać super odważnej i przyznam, że miałam obawy, czy pojawić się na biegu. Pod wieczór powiało nie tylko bardzo silnym wiatrem, ale i małą grozą. Czytałam o nawałnicach, które napytały biedy całkiem niedaleko od nas. Poszperałam jednak dobrze w sieci, znalazłam godzinową prognozę pogody i wiedziałam, że wiatr będzie słabł. Wyposażona w tą wiedzę wystartowałam i strasznie się z tego cieszę, bo „złamałam” 50 minut. Warunki były idealne, a ta mżawka kapitalnie orzeźwiała – zakończyła.

A my kończymy jak zwykle pozytywnym komunikatem o uzbieranej w tempie sprinterskim drużynie „biegnę dla...”. Tym razem była to akcja na rzecz 2-letniej Klary. Dziewczynka urodziła się z wadą serca (HLHS). Szansą na jej wyleczenie jest specjalistyczna operacja serca, na którą zbierane są środki. Zaangażowanie 540 zawodników, którzy dotarli do mety z kartką na koszulce „biegnę dla Klary”, zostało przeliczone na konkretne wsparcie finansowe – Fundacja PKO Banku Polskiego przekaże darowiznę na operację dziewczynki.

Krzysztof Łoniewski
Dziennikarz programu III Polskiego Radia

Zobacz relację video z Nocnego Biegu Świętojańskiego z PKO Bankiem Polskim:

Galeria zdjęć z biegu dostępna jest w zakładce Multimedia.

 

loaderek.gifoverlay.png